Czym jest muzykoterapia?
Dzisiaj święto muzykoterapeutów i (moim zdaniem 🙂 najpiękniejszego sposobu terapii, jakim jest muzykoterapia. Moje serce rośnie, uśmiech pojawia się na twarzy, jak tylko myślę o mojej cudownej przygodzie z muzykoterapią. Odkrywania siebie, swoich emocji i pomagania innym przełamywania barier, blokad, lęków, wyrażania przeróżnych emocji z dźwiękami. Muzykoterapia jest bardzo głębokim sposobem pracy terapeutycznej, pracujemy niewerbalnie, muzyka dotyka naszej duszy, elementów naszej psychiki, które często nie byłyby aktywowane podczas pracy werbalnej. Na wstępie dodam, że muzykoterapia jest zarówno dla dorosłych jak i dzieci, nie wymaga żadnego doświadczenia (od osoby biorącej w niej udział). Niestety nadal widzę, że świadomość dotycząca tej terapii jest na bardzo niskim poziomie. Pytania czy zdania typu:
“Muzykoterapia ? To puszczanie muzyki relaksacyjnej, mogę sama sobie ją puścić na YouTube” czy
“To zapewne tylko dla dzieci z niepełnosprawnością”, “Nie umiem śpiewać, słoń mi na ucho nadepnął więc to nie dla mnie”,
“Muzykoterapia – to śpiewasz piosenki z ludźmi, prowadzisz chór ?”
Jak widzicie tych mitów, które również rozszerzę w innym artykule jest sporo, a powyżej wymieniłam tylko małą ich część. Zatem na początku wyjaśnię Wam, czym jest muzykoterapia.
Ponieważ jest to interdyscyplinarna dziedzina, skupiająca się na pracy zarówno z psyche i some, to i definicji jest wiele. Przedstawię Wam definicję naszej polskiej naukowczyni, w zasadzie prekursorki rozwoju muzykoterapii w Polsce dr Elżbiety Galińskiej, która od 50 lat wnosi wkład naukowo-kliniczny w tę dziedzinę nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
Przez muzykoterapię rozumiemy systematyczne i metodyczne zastosowanie muzyki w procesie diagnozy, leczenia i rozwoju osobowości, oparte na interdyscyplinarnych, muzyczno-psychologiczno-medycznych założeniach. […]
Definicja pozyskana ze strony dr Galińskiej o muzykoterapii.
Jak widzimy muzykoterapię można stosować nawet w diagnozie! Powiem Wam szczerze, że im bardziej wgłębiam się w pracę muzykoterapeutyczną, tym bardziej zafascynowana nią jestem. Czasami patrzę na swoją ścieżkę dotarcia do muzykoterapii (po studiach w Danii m.in. Innowacji) i myślę sobie, że jest to właśnie pewna innowacja połączenia muzyki, (z którą obcowanie kocham 🙂 oraz terapii. Warto pamiętać, że jest to metoda bazująca na współczesnej wiedzy psychologii, pedagogiki, psychiatrii, fizjologii człowieka oraz rytmiki, improwizacji, śpiewu, ruchu, obcowania z instrumentami i słuchania muzyki i wielu innych. W muzykoterapii dobieranie odpowiednich utworów dla pacjentów nazywa się programowaniem muzyki do terapii.
Jak dzielimy muzykoterapię?
Podstawowym kryterium podziału jest:
-muzykoterapia aktywna czyli jak sama nazwa wskazuje bazująca na jakiejś na aktywności, np. śpiewie, improwizacji na instrumentach, ruchu.
-muzykoterapia receptywna – bazująca na odpowiednim dobieraniu utworów do pacjentów, często z wizualizacjami.
Ja uwielbiam łączyć różne metody, np. pracy z instrumentami, słuchania odpowiednich utworów oraz oczywiście pracy z głosem. Moja autorska metoda mindful singing – uWażnego śpiewu bazuje na wyrażaniu emocji z ciała głównie przez nasze własne dźwięki. Jednak, aby się na to otworzyć należy się rozluźnić, zrelaksować, do czego odpowiednio dobrana jest na wagę złota. Instrumenty proste są również ciekawym urozmaiceniem, wsparciem w wyrażeniu siebie, kontakcie ze swoim wewnętrznym dzieckiem, pobudzeniem radości.
Na koniec tego krótkiego artykułu zostawię Was z myślą przewodnią tegorocznego Europejskiego Dnia Muzykoterapii:
Music begins/ Muzyka zaczyna się….
Gdzie/ jak według Was?
